Kino feministyczne lat 70. ubiegłego wieku stanowiło istotny głos sprzeciwu wobec ograniczającego kobiety patriarchatu. Był to czas, gdy na fali drugiej fali feminizmu kobiety na całym świecie zaczęły walczyć o równe prawa i szansę na samorealizację. Ten bunt przeciwko status quo znalazł swoje odzwierciedlenie także w kinie. Reżyserki pokroju Barbary Loden czy Chantal Akerman zaczęły tworzyć filmy ukazujące prawdziwe oblicze kobiecości, poruszające dotąd pomijane tematy i łamiące konwencje gatunków filmowych narzucone przez mężczyzn.
Feminizm drugiej fali i jego wpływ na kino
Lata 60. i 70. XX wieku to czas intensywnego rozwoju feminizmu drugiej fali. Był to ruch społeczny, który doprowadził do walki o równouprawnienie kobiet we wszystkich sferach życia. Działaczki feministyczne piętnowały dyskryminację ze względu na płeć, domagały się równych praw wyborczych, możliwości awansu zawodowego czy dostępu do edukacji. Ten bunt przeciwko ograniczaniu kobiet do roli matki i żony odbił się szerokim echem także w świecie filmu.
Ruch wyzwolenia kobiet lat 60. i 70.
Feminizm drugiej fali narodził się w latach 60. ubiegłego wieku i trwał aż do końca lat 70. Był kontynuacją walki o prawa kobiet zapoczątkowanej na przełomie XIX i XX wieku. Tym razem jednak ruch ten nabrał znacznie większego rozmachu i radykalizmu. Kobiety masowo protestowały przeciwko dyskryminacji, domagając się reform społecznych i prawnych. Pojawiły się takie organizacje jak National Organization for Women walczące o równouprawnienie.
Walka z nierównością płci we wszystkich dziedzinach życia
Hasła feminizmu drugiej fali były skrajnie różnorodne - od prawa do aborcji, przez równe szanse edukacji, po swobodę seksualną. Ale łączyła je walka z ograniczeniami narzuconymi kobietom przez patriarchalną kulturę. Działaczki domagały się zmian systemowych we wszystkich aspektach życia - zawodowym, rodzinnym, seksualnym czy kulturowym. Chciały mieć realny wpływ na kształtowanie rzeczywistości.
Odrzucenie stereotypowego wizerunku kobiety w kinie
Jednym z przejawów walki była krytyka sposobu przedstawiania kobiet w popkulturze, zwłaszcza w kinie. Filmy tworzone głównie przez mężczyzn ukazywały kobiety w sposób stereotypowy - jako ofiary, obiekty seksualne lub poświęcające się matki i żony. Feministki zaczęły więc tworzyć własne dzieła filmowe, które pokazywały kobiecość w nowy, nieznany dotąd sposób.
Główne tematy poruszane w kinie feministycznym
Filmy reżyserek feministycznych poruszały wiele kontrowersyjnych tematów, dotąd nieobecnych w mainstreamowej kinematografii. Ukazywały one doświadczenia kobiet z perspektywy kobiecej, skupiając się na takich zagadnieniach jak prawo do samostanowienia, przemoc ze strony mężczyzn czy macierzyństwo.
Niezależność i samorealizacja kobiet
Jednym z najważniejszych wątków była walka bohaterek o niezależność i prawo do samorealizacji. Filmy pokazywały kobiety świadome ograniczających je schematów kulturowych, które pragną z nich wyrwać się, by tworzyć własną tożsamość i osiągać wyznaczone przez siebie cele. Prawo do aborcji i antykoncepcji było kluczem do tej niezależności.
Przemoc i wykorzystywanie kobiet
Innym poruszanym tematem była przemoc ze strony mężczyzn - zarówno fizyczna, jak i psychiczna. Filmy pokazywały, jak kobiety są wykorzystywane i uprzedmiotawiane przez partnerów czy pracodawców. Ukazywały też skutki takich traumatycznych doświadczeń oraz drogi wyjścia z toksycznych związków.
Macierzyństwo i prawo do aborcji
Kolejnym ważnym motywem były perypetie związane z macierzyństwem i ciążą. Filmy ukazywały konsekwencje zakazu aborcji, piętnowały społeczne oczekiwania wobec matek. Bohaterki miały prawo decydować o własnym ciele i odrzucać matczyną rolę jako jedyne spełnienie.
Przełomowe filmy nurtu feministycznego
Najważniejsze dzieła kina feministycznego lat 70. w sposób radykalny i bezkompromisowy poruszały dotąd pomijane tematy. Ich bohaterki były złożone, wielowymiarowe, dalekie od stereotypowych przedstawień. Oto niektóre z najbardziej przełomowych obrazów.
"Wanda" (1970) Barbara Loden
Debiut Barbary Loden opowiadał historię tytułowej bohaterki - kobiety pozbawionej celu, dryfującej od jednego nietrwałego związku do drugiego. Film bez osądu portretował jej życie pełne goryczy i samotności. Loden grała główną rolę.
"Alicja już tu nie mieszka" (1974) Martin Scorsese
Ellen Burstyn wcieliła się w roli głównej w filmie Scorsese, za który otrzymała Oscara. Jej bohaterka to rozwiedziona kobieta poszukująca siebie po latach podporządkowania mężowi. Obraz odważnie poruszał temat seksualności.
"Jeanne Dielman, 23 Commerce Quay, 1080 Bruxelles" (1975) Chantal Akerman
Eksperymentalny film Akerman skupiał się na rutynie samotnej matki i gospodyni domowej. Reżyserka śledziła codzienne czynności bohaterki, ukazując ograniczającą ją klatkę domu. Jeanne powoli traci panowanie nad własnym życiem.
Bohaterki filmów jako symbole siły kobiet
Choć bohaterki feministycznych filmów lat 70. przeżywały wiele trudności, to jednocześnie uosabiały kobiecą siłę i determinację w dążeniu do wyzwolenia. Ich niepokorność i walka z ograniczeniami patriarchatu stanowiły inspirację dla wielu kobiet.
Niepokorne i niezależne protagonistki
Kobiety ukazywane w filmach coraz śmielej sprzeciwiały się tradycyjnym rolom narzuconym im przez mężczyzn i społeczeństwo. Odrzucały funkcję żony, matki, opiekunki domu, by tworzyć własną tożsamość. Dążyły do niezależności finansowej i emocjonalnej.
Odrzucenie roli matki i żony jako jedynej drogi
Bohaterki coraz częściej wybierały życie poza schematem małżeństwa i macierzyństwa. Filmy pokazywały, że kobiety mają prawo realizować się zawodowo, intelektualnie i seksualnie, zamiast całe życie poświęcać rodzinie.
Walka z ograniczeniami narzuconymi przez mężczyzn
Kino to przestrzeń, gdzie przez lata mężczyźni kreowali wizerunek kobiety według własnych wyobrażeń. Bohaterki filmów nurtu feministycznego walczyły z narzuconym im przez mężczyzn poczuciem niższości i ograniczeniami. Domagały się równych praw.
Nowatorskie podejście do formy filmowej
Feministyczne kino lat 70. nie bało się eksperymentować także na poziomie formy, łamiąc konwencje filmowych gatunków wymyślonych przez mężczyzn. Filmy cechowały się nowatorską narracją, montażem i podejściem do czasu na ekranie.
Eksperymentalna narracja i montaż
Fabuły filmów były często nielinearne, składające się z luźno powiązanych ze sobą scen. Montaż był dynamiczny, szybki, z zaskakującymi cięciami. Miało to odzwierciedlać wewnętrzny chaos i poszukiwanie bohaterek.
Długie ujęcia akcentujące codzienność
Z drugiej strony częste były bardzo długie, statyczne ujęcia ukazujące czynności domowe bohaterek - sprzątanie, gotowanie, dbanie o dzieci. Ich powtarzalność podkreślała ograniczającą rutynę życia kobiet.
Brak fabuły i schematów fabularnych
Wiele filmów rezygnowało z klasycznej fabuły na rzecz impresyjnego portretu psychologicznego bohaterek. Nie stosowały utartych schematów dramaturgicznych wymyślonych przez mężczyzn, lecz szukały nowatorskiego języka.
Wpływ kina feministycznego na współczesne kino
Choć kino feministyczne lat 70. było zjawiskiem stosunkowo niszowym, to z czasem zaczęło wywierać istotny wpływ na główny nurt kinematografii. Jego dorobek i postulaty są wciąż aktualne i stanowią inspirację dla współczesnych twórców.
Większa obecność reżyserek filmowych
Dzięki determinacji tamtych artystek coraz więcej kobiet zajmuje dziś istotne funkcje w przemyśle filmowym - zarówno jako reżyserki, scenarzystki, aktorki czy producentki. Ich głos jest słyszalny.
Filmy podejmujące tematykę emancypacji
Wciąż powstają filmy poruszające feministyczne tematy - walki o niezależność bohaterek, przemocy domowej czy praw reprodukcyjnych. Pokazują one zmagania kobiet o równe prawa we współczesnym świecie.
Walka z nierównością płci w przemyśle filmowym
Kino feministyczne zainicjowało trwającą po dziś dzień walkę z nierównym traktowaniem kobiet w branży filmowej - niższymi zarobkami, gorszymi rolami, molestowaniem seksualnym. To długa droga, lecz pewne zmiany są już widoczne.
Podsumowanie
Kino feministyczne lat 70. XX wieku stanowiło odważny i buntowniczy głos sprzeciwu wobec ograniczającego kobiety patriarchatu. Filmy takich reżyserek jak Barbara Loden, Chantal Akerman czy Věra Chytilová w sposób bezkompromisowy poruszały dotąd tabuizowane tematy, tworząc złożone portrety psychologiczne swoich bohaterek. Eksperymentowały z formą, odrzucając schematy narzucone przez mężczyzn. Choć nurt ten był początkowo niszowy, to z czasem wywarł istotny wpływ na kinematografię, torując drogę dla głosu kobiet w filmie. Jego dziedzictwo jest wciąż żywe i stanowi inspirację dla współczesnych twórczyń.